Przebywam w Walii. Pracowicie. Sprzatam, czyszcze kible, serwuje zarlo. A wszystko to dla pieniedzy i doswiadczenia, rzecz jasna ;]
Moj Bamber, Plaster, Kiciaszek, Joanna ze mna sie meczy :)
Przygod sporo nas spotkalo... oj sporo. Przyjdzie czas i ujawnia sie calemu swiatu na tym skromnym blogerrsiee. Komjuter ino w czytelni, a to boli...
piątek, 10 sierpnia 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
oj sporo... :*
Prześlij komentarz